top of page
Zdjęcie autoraWiktoria Chodźko

Kartki pocztowe w secesji

Kiedy myślimy o pocztówce, przed oczami wielu z nas pojawia się krzykliwa i niekoniecznie estetyczna kartka, jaką można zakupić za niewielką kwotę w każdej turystycznej miejscowości. Czasem jest złożona z szeregu zdjęć przedstawiających panoramę miasta lub najistotniejsze dla zwiedzającego miejsca, czasem urozmaicona przesadnie zdobionym napisem czy rysunkiem. Projektanci toruńskich pocztówek pokusili się nawet o upodobnienie niektórych z nich do piernika, nadając im charakterystyczny kształt i kolor. Za to w kartkach z nadmorskich miejscowości znaleźć można niewielkie bursztyny zamknięte w plastikowych pudełeczkach wraz z plażowym piaskiem czy muszlami.

Przychodzi na myśl, że takie niecodzienne i niejednokrotnie przesadzone urozmaicenia są domeną obecnych czasów, jednak śledząc ewolucję kartek pocztowych, można odkryć, że groteskowe kształty i dodatki towarzyszące znanym nam dzisiaj pocztówkom są jedynie cieniem swoich poprzedniczek.


Największy wpływ na artystyczne ilustrowane pocztówki miała secesja, jako nurt dążący do zespolenia wszystkich dziedzin sztuki i stworzenia jednolitego estetycznie kierunku. Artyści, chcąc sprzeciwić się prostym kształtom i wystudiowanym regułom zaczęli skłaniać się ku falistym, pociągłych liniom i swobodnym układom. Z zamiłowaniem i kunsztem zdobiono architekturę, ale także mniejsze przedmioty użytkowe jak meble, biżuterię, sztućce czy tkaniny. Na początku secesję określano jako ruch, który stara się szerzyć bezguście i demoralizację. Mimo niepochlebnych opinii styl ten, który jak pisze Mieczysław Wallis, „pragnął przepoić pięknem życie codzienne” [1], przyjął się i nie pozostał bez echa również w przemyśle pocztówkowym. Poprzez połączenie ornamentu, obrazu i zdobionej typografii secesja stworzyła z kartki pocztowej miniaturowe dzieło sztuki.


Malarzy, ilustratorów i grafików łączyła wspólna pasja do bogato zdobionej formy, ornamentyki nawiązującej do motywów roślinnych i subtelnej kolorystyki. Na przełomie XIX i XX wieku powstało wiele ugrupowań łączących artystów secesyjnych, którzy poprzez swoją twórczość chcieli sprzeciwić się dotychczasowym konwencjom i sztuce akademickiej. Pierwszym takim zrzeszeniem była Secesja Monachijska, powstała w 1893 roku. Po niej austriaccy artyści, skupieni wokół postaci Gustava Klimta, założyli Secesję Wiedeńską. W Niemczech powstała Secesja Berlińska, w Rosji ugrupowanie Mir Iskusstwa, a w Polsce ugrupowanie Polskiej Sztuki Stosowanej, założone w Krakowie w 1901 roku.


Rosnące zainteresowanie secesyjną pocztówką, poza wytworzeniem nowej gałęzi przemysłu, znalazło odzwierciedlenie w działalności artystycznej. Przy produkcji artystycznych kartek pocztowych pracowały całe stowarzyszenia ilustratorów i grafików, którzy często tym właśnie sposobem zdobywali szeroką popularność. Początkowo ilustracje na pocztówkach były jedynie reprodukcjami znanych obrazów wykonanymi przez przeróżne wydawnictwa, jednak popularyzacja tej formy komunikacji i dystrybucji sztuki skłoniła samych artystów do opracowywania ilustracji przeznaczonych stricte na kartki. Można było znaleźć na nich dzieła takich znamienitych twórców epoki jak Alfons Mucha, Gustav Klimt czy Henri de Toulouse-Lautrec.


Secesyjne kartki były miniaturowymi dziełami sztuki. Znaleźć na nich można było

wszystko, co tak charakterystyczne dla tego nurtu – bogactwo stylizowanej na roślinność

ornamentyki, niespokojny rytm wiotkich linii, postacie odziane w długie lejące się materiały i

faliste, skrzętnie upięte włosy przyozdobione piórami, olbrzymimi kapeluszami czy kwiatami.


Ryc. 1. Alfons Mucha, pocztówka z XX wieku

Rola kobiety na pocztówkach

Kobieta jest bezsprzecznie nieodłącznym elementem secesyjnej estetyki – jej zwiewna sylwetka oplata kolumny i fasady domostw, zdobi naczynia oraz króluje na okładkach magazynów i pism modowych. Nic więc dziwnego, że zdominowała również pocztówki będące masowym medium artystycznym. W estetyce secesyjnej niewiasta jest symbolem, jest tajemnicą, życiem, płodnością, kwiatem, aniołem. Nie sposób wymienić wszystkich przedstawień, jakie zostały nadane kobiecej postaci w secesyjnej estetyce. Dzięki odpowiednio ustawionej i mniej lub bardziej odzianej sylwetce kobiety można było przedstawić codzienne życiowe sytuacje oraz ucieleśnienie takich aspektów jak miłość, wiara, smutek, nadzieja czy zaduma.

Pierwszą serię pocztówek poświęconą wyłącznie damom wprowadził na rynek francuski wydawca F. Champenois na przełomie XIX i XX wieku [2]. Kartki były reprodukcjami znanych dzieł najznamienitszych artystów z epoki – Alfonsa Muchy, Pierre Bonnarda czy Henriego de Toulusa-Lautreca. Początkowo w niektórych kręgach budziły one zgorszenie, szczególnie w przypadku przedstawień kobiet francuskiego półświatka. Wizerunki tancerek z kabaretów w dzielnicy czerwonych latarni czy artystek z cyrku Fernando wywoływały niechęć poprzez odstępstwa od przyjętych wtedy norm estetycznych i obyczajowych. Jednak nie brakowało też koneserów kobiecego piękna uchwyconego na coraz liczniej pojawiających się kartkach pocztowych. O zwiększającej się popularności takich pocztówek świadczyła mnogość wydawanych w tamtym okresie specjalnych katalogów skierowanych do pasjonatów, traktujących wyłącznie o nowych seriach tego typu. Zapowiadano kolekcje skupione na wschodnich kulturach, znanych aktorkach czy czerpiące inspirację z mitologii rzymskiej. W szybkim tempie pocztówki z kobietami w roli głównej stały się najpopularniejszymi i najchętniej kupowanymi pamiątkami. Chcąc wyjść naprzeciw oczekiwaniom stale rosnącej grupie kolekcjonerów, coraz więcej artystów zaczęło skupiać swoją twórczość na tym temacie.


Secesyjna fascynacja pięknem w postaci długich, płynnych linii swoje odzwierciedlenie znalazła w przedstawieniu wizerunku kobiet. Modna zaczęła być kobieta szczupła, zwiewna i delikatna – będąca silnym kontrastem do najpopularniejszej jeszcze kilka lat wcześniej pulchnej, akademickiej sylwetki. Największe żurnale modowe jednym głosem zalecały smukłość. To samo znalazło odniesienie w sposobach ubioru – kobiety prześcigały się w ilości falbanek, koronek i zdobionych z przepychem nakryć głowy. Można więc powiedzieć, że pocztówki pośrednio, jako jedne masowych z nośników secesyjnej estetyki, przyczyniły się do zmiany kanonów kobiecego piękna.

Ryc. 2. Raphael Kirchner, pocztówka z serii „Marionetki”.

Wpływ na tak znaczący przełom mieli również poszczególni artyści lubujący się w przedstawieniach damskich oblicz, jak na przykład austriacki malarz Raphael Kirchner. To właśnie ilustracje pocztówkowe przyniosły mu największy rozgłos. Przed zwróceniem się w tę stronę sztuki jego prace nie wyróżniały się niczym szczególnym, a i on sam nie był zbytnio popularny. Pierwsi na jego twórczości poznali się Francuzi. Kirchner został zaproszony do Paryża, gdzie stworzył swoje najpopularniejsze serie – „Marionetki” oraz „Słoneczne promienie”. Pierwsza z nich przedstawiała zakochane pary wiszące na strunach spoczywających w dłoniach bogini miłości Wenus, w drugiej artysta ukazał sylwetki kobiet na tle dwukolorowej, spiralnej scenerii, w towarzystwie kwiatów i zwierząt. Dekoracyjne kartki Kirchnera cieszyły się szerokim uznaniem wśród kupców i kolekcjonerów oraz pozwoliły rozwijać się artyście.


Ryc. 3. Charles Dana Gibson, 1901

Niewątpliwie znaczący wpływ na przemianę kanonu kobiecego wdzięku miał również amerykański ilustrator Charles Dana Gibson, który stworzył personifikację idealnej amerykańskiej piękności. Umieszczana na jego kartkach pocztowych kobieta była wysoka i ubrana w wygodne, ale wciąż eleganckie i odpowiednie do sytuacji stroje. Włosy upinała w wysoki, luźny kok z pojedynczymi kosmykami opadającymi na długą, smukłą szyję. Idealnie szczupła, lecz przesadnie wygięta w literę „S” sylwetka z obfitymi piersiami i pośladkami uzyskana była przez noszenie gorsetu. Posągowa postać kobiety wyrażała spokój, pewność siebie i styl. Wzorowana na żonie Gibsona postać była uosobieniem amerykańskiego snu, a do jej wyglądu aspirowało wiele kobiet, starając się naśladować zarówno ubiór, jak i ekspresję. Gibson girl, bo tak została nazwana ikoniczna postać, ukazana została przez autora jako wyemancypowana do pewnego stopnia kobieta, mogąca uczęszczać do szkoły wyższej i być równą towarzyszką mężczyzn. Często była przedstawiana nawet jako postać dominująca, w towarzystwie komicznie zminiaturyzowanych dżentelmenów, badająca ich pod lupą lub depcząca z charakterystyczną dla siebie gracją. To ukazywało ją jako niezależną kobietę, której nie byli w stanie usatysfakcjonować. Gibson girl przejęła wiele cech od feministycznego ideału „nowej kobiety”. Mimo tego, w przeciwieństwie do niej, pozostała w ramach przyjętych wtedy kobiecych ról, bez zaangażowania w politykę. Na pocztówkach Gibsona próżno szukać przesuwania granic ról męskich i kobiecych. Wręcz przeciwnie, utwierdzały one ówczesne porządki społeczne.


Nadszedł jednak rok 1914, kiedy to miliony mężczyzn utknęło w okopach, a kobiety siłą rzeczy zmuszone zostały do porzucenia secesyjnego przepychu i zastąpienia ich w niemal wszystkich obowiązkach. Zaowocowało to uproszczeniem damskiego stroju, nieprzystosowanego do nowych warunków. Obfite suknie stały się prostsze i dużo skromniej zdobione a włosy znacząco skrócono. Wszystko nabrało bardziej męskiego charakteru i dążyło do funkcjonalności oraz wygody. Wraz z pierwszą wojną światową porzucono kanon piękna wiotkiej i delikatnej secesyjnej damy. Wizerunek ten zniknął również z kartek pocztowych, a zastąpiła go kobieta symboliczna, która w trudnych czasach niosła nadzieję na zwycięstwo i szybki powrót do domu.


Ryc. 4. Pocztówka z wizerunkiem Mary Pickford.

fairbanks-studios/


Koniec wojny nie oznacza powrotu do niewinnego ideału kobiecego piękna. Społeczeństwo zmęczone nieszczęściami i surową moralnością poszukuje rozrywki i odpoczynku. Otwierają się kabarety i kluby jazzowe, a popularność zyskują występujące tam artystki wykonujące niecenzuralne piosenki. Powstaje nowy kanon kobiecości – chłopczyca. Moda ta oczywiście znajduje odzwierciedlenie w kartkach pocztowych. Szczupłe, młode kobiety mogą pozwolić sobie teraz na wiele więcej niż przed wojną. Obfite i długie do ziemi suknie tracą swój przepych i zostają skrócone do kolan. Włosy obcięte na gładko okalają twarz upiększoną mocnym makijażem — ciemnymi oczami i krwisto czerwonymi ustami. Szczupłe, delikatne ciało z wydatnymi biodrami i zaznaczoną talią traci swoją lekkość na rzecz wyćwiczonej sylwetki z niewielkimi piersiami. Nikogo nie szokuje już widok kobiety palącej papierosa czy siedzącej na koniu w męski sposób. Nową modę podchwytuje od razu przemysł pocztówkarski, a rynek zalewają reprodukcje wizerunków największych gwiazd kina tamtego okresu – Grety Garbo, Clary Bow czy Mary Pickford. Podobnie jak w przypadku secesyjnej Gibson girl miliony kobiet dążą wpasowania się w najnowszy kanon kobiecego piękna. Równocześnie powstaje nowy trend pojawiający się szeroko w kinie, a zaraz potem na ulicach i rzecz jasna na pocztówkach. Flapper girl – „podlotek” to wykreowany przez amerykańskiego pisarza i kronikarza Francisa Scotta Fitzgeralda typ kobiety wyzwolonej, obcującej z mężczyznami jak równy z równym, pijącej alkohol i palącej papierosy. I w tym przypadku inspiracją do powstania nowego kanonu kobiecości była żona jego twórcy.


Przez kolejne lata kobieta królowała również na pocztówkach reklamowych. Miała skutecznie i szybko zachęcić odbiorcę do kupienia konkretnego samochodu czy odzieży określonej marki. Kobieta nie była już jednak głównym tematem takich kartek a jedynie przedmiotem używanym jako środek do celów marketingowych. Tak właśnie jej pocztówkowy wizerunek przeszedł drogę od secesyjnej, powabnej piękności, przez chłopczycę aż do niechlubnej królowej reklamy.


Autorka artykułu

mgr sztuki Wiktoria Chodźko

absolwentka Akademii WIT


 

[1] Wallis Mieczysław, Secesja, 1974.

[2] Kotłowski Jan, Dawne pocztówki, 1998, str. 37.

84 wyświetlenia

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Comments


bottom of page